Jak pokonać granicę 40 lat bez bólu cz. 1

Etap pierwszy – garderoba bez zarzutu

Najważniejsze są dodatki

Im bardziej się starzejemy, tym mniejsze mamy prawo do złego smaku. Ale nie popadajmy w pułapkę schematu „babci”, uciekajmy od niego za pomocą gustownych dodatków: piękna torba zapewni kobiecy i rozluźniony wygląd, proste dżinsy i duża biżuteria – swobodny, ale elegancki. Ponadczasowa jest srebrna biżuteria uzupełniająca czarny, niewyzywający strój. Szale, apaszki i fulary mogą wam tylko pomóc, pod warunkiem, że są noszone niedbale, z fantazją, a nie narzucone na ramiona jak chusta babci.

Modna, ale nie niewolnica mody

Można podążać za modą bez popadania w przesadę. Unikajcie powrotu w czasy waszej szkolnej młodości pod pretekstem, że lata 70. są znowu trendy. W pewnym wieku jest to zwyczajnie śmieszne. „Tak!” dla sukienek, ale noszonych z matowymi ciemnymi rajstopami. „Tak!” dla obcasów, które ładnie podkreślają linię łydek, ale nie zanadto wysokich, bo takie sprawiają, że kobieta chodzi sztywno jak żyrafa. Mówiąc ogólnie – unikamy noszenia rzeczy, które wyglądają, jakby były pożyczone od własnej córki... lub matki.

Nie zmieniamy ubrań, lecz sposób ich noszenia

Wybierajcie dobrze skrojone ubrania o klasycznym kroju, które będą stanowiły podstawę garderoby. Kiedy już ją znamy, możemy z niej czerpać do woli i wedle uznania. Ale uwaga! Istnieje kilka ważnych reguł: po przekroczeniu pewnego wieku lepiej unikać cukierkowego różu, ponieważ da skutek odwrotny do zamierzonego.

Stawiajcie na jakość

Kupujcie to, co ma doskonały materiał i nienaganny krój.

Używajcie kontrastowych materiałów

Mieszajcie tkaniny. Kontrasty dodają strojowi światła i nowoczesności. Zestawiajcie odważnie kaszmir z dżinsem, jedwab i gruby welur...

Dobrze wybierzcie krój

Unikajcie niebezpiecznych dla sylwetki rozwiązań w kroju: bezrękawników przy pulchnych ramionach, naszyjników przy rozbudowanej klatce piersiowej...