Zimowe nawilżanie ciała

powrót

Dossier

Zima panuje na dobre, a z nią wszystko to, czego nasza skóra nie lubi. Skóra uwięziona w grubej warstwie ubrań tęskni do zabiegów i kosmetyków, które zapewnią jej miękkość i elastyczność. Nie ma pięknej skóry bez odpowiedniego nawilżenia. Aksamitne mleczka, ultrabogate balsamy, o przyjemnych, egzotycznych zapachach, zimą powinny być w użyciu tak samo jak latem, gdy skórę wysusza słońce i wiatr... Producenci tych kosmetyków stawiają na skuteczność i zmysłowość, które uwodzą klientów.
Biotechnologia
Zimowe nawilżanie ciała© godfer - Fotolia

Skóra, jak wszyscy wiemy, chroni nas przed zewnętrznymi czynnikami, które mogłyby zaszkodzić organizmowi. Zatrzymuje wodę i substancje odżywcze, chroni też organizm przed zewnętrznymi intruzami. Poza solami mineralnymi, białkami, tłuszczami i cukrami zawiera około 70% wody. Woda właśnie stanowi podstawowy element skóry, a zdolność skóry do zatrzymywania wody zależy od... stanu jej nawilżenia. Szczególne zadanie do wykonania ma tutaj naskórek, a przede wszystkim jego warstwa rogowa, której składniki – korneocyty, składowe NMF, film hydrolipidowy i cement międzykomórkowy – pozwalają jej zatrzymywać wodę i przeciwdziałać jej utracie. W skórze właściwej i w tkance podskórnej makromolekuły macierzy międzykomórkowej (glikozaminoglikany – GAG), a zwłaszcza kwas hialuronowy, odgrywają równie ważną rolę w nawilżaniu tkanki łącznej. Z wiekiem glikozaminoglikanów ubywa i zwartość wody w skórze maleje, pociągając za sobą głębokie odwodnienie, nasilane dodatkowo ekspozycją na promienie ultrafioletowe, wiatr i inne czynniki.

Co to jest sucha skóra?

Skóra sucha, odwodniona, cierpi więc z powodu:

  • zmniejszenia fazy tłuszczowej filmu hydrolipidowego, za co winę ponosi niewystarczające wydzielanie sebum;
  • zmniejszenia zawartości wody w warstwie rogowej (szacuje się, że skóra jest odwodniona, kiedy zawartość wody w warstwie rogowej spada poniżej 10%).

Skóra staje się szorstka, pobrużdżona, zwłaszcza na grzbietach dłoni, na zewnętrznej stronie przedramion i na nogach. W dotyku traci swoją miękkość i może się lekko łuszczyć, co szczególnie widać na goleniach – naskórek przybiera tam wręcz postać łuskowatą. Nierzadko słychać głosy kobiet, które późną zimą narzekają na przesuszenie skóry i jej brzydki wygląd, zamartwiając się, jak wiosną pokażą światu poszarzałą, łuszczącą się skórę ciała. Po letniej opaleniźnie nie ma śladu, skóra jest blada, nawet wizualnie można ocenić, że brakuje jej odżywienia, dotlenienia i nawodnienia. A przecież wystarczy naprawdę minimum pielęgnacji, byle regularnej!

Przyczyny

Środowiskowe czynniki, takie jak zimno i wiatr, w połączeniu z wysoką temperaturą i niską wilgotnością powietrza w mieszkaniach zimą odpowiadają za uczucie ściągnięcia i dyskomfort skóry. Powtarzający się lub przedłużony kontakt z wodą osłabia nawodnienie warstwy rogowej. Wpływ na ten stan ma również pora roku – zimą ilość lipidów między korneocytami zmniejsza się. Do tego dochodzi gruba warstwa ubrań, która upośledza „oddychanie” skóry. Wreszcie czynniki wewnętrzne, takie jak starzenie się, zmiany hormonalne, szczególnie w okolicach menopauzy, a także czynniki genetyczne mogą być źródłem przesuszenia skóry.

więcej w Cabines nr 62

Anne Sophie Gamelin
Dorota Bury
publikacje Cabines 62
do góry | powrót