Cabines 85grudzień 2016 - styczeń 2017
Triki wizażystki
powrótMakijaż
Dzisiaj omówię kilka zagadnień związanych z repigmentacją i pseudomakijażem, czyli terminami, które wprowadziłam do języka polskich wizażystów. Zagadnienia te dotyczą pewnych trików, prostych, lecz skutecznych, dzięki którym można ułatwić sobie pracę i podnieść jej jakość, co świadczyć będzie o naszym profesjonalizmie.
Perfekcyjny makijaż oczu
Najbardziej odrażającym widokiem w makijażu oczu są niechlujnie pomalowane rzęsy i źle użyty eyeliner. Oprócz posklejanych rzęs i krzywego eyelinera jest jeszcze przestrzeń między krawędzią rzęs a eyelinerem, który został zbyt wysoko nałożony i widać skórę pomiędzy rzęsami. Aby widok był estetyczny, musimy tę powierzchnię przyciemnić i zamalować. Zbyt wysoko położony eyeliner nad rzęsami może wynikać z kilku powodów: początkujący wizażysta, brak staranności i precyzji, wyrastające króciutkie rzęsy, słabo widoczne, ale utrudniające aplikację eyelinera, szczególnie w płynie. Wizażystki wykonujące zagęszczanie i przedłużanie permanentne rzęs doskonale wiedzą, że rzęsy rosną w kilku rzędach naprzemiennie. Dotyczy to zarówno górnej, jak i dolnej krawędzi rzęs. Przygotujmy dwie kredki permanentne: czarną i brązową, kilka konturówek do ust w kolorze zbliżonym do czerwieni wargowej oraz specjalny zmywacz. Zanim przystąpimy do makijażu i nałożymy jakikolwiek krem, najpierw farbujemy rzęsy henną, przytrzymując ją nieco dłużej, żeby zabarwiła się skóra między rzęsami. W przypadku blondynek i rudych używamy henny czarnej i czarno- -brązowej, szczególnie gdy cera, oczy włosy są bardzo jasne, a w przypadku ciemnowłosych – kruczoczarnej. Repigmentację wykonujemy brązową lub czarną kredką permanentną, stawiając między rzęsami i wewnątrz powieki malutkie punkciki, optycznie zagęszczające rzęsy. Pseudomakijaż możemy zastosować również na ustach. Nanosimy na kontury ust kredkę permanentną, a następnie wypełniamy całe usta. Dopiero teraz zaczynamy aplikować korektor, fluid i puder. Po zakończeniu cieniowania powiek, przed malowaniem rzęs, poprawiamy przestrzeń między rzęsami, stosując cake, czyli kremowy eyeliner o konsystencji masła. Do tego celu używam wyjątkowo cieniutkiego pędzelka zwanego eyelinerem, który zaprojektowałam właśnie do malowania naturalnej linii rzęs. Pędzel ma bardzo długą rączkę, dzięki czemu łatwiej nim wypracować precyzyjne szczegóły. Malujemy cieniutkie ukośne kreseczki, jedna przy drugiej, które wchodząc między rzęsy, podkreślają ich naturalną linię. Przy nasadzie rzęs powieka bywa pomarszczona, nawet u osób młodych. Widoczne są drobne ciemne wgłębienia. To właśnie zgodnie z nimi malujemy linię oka. Jeśli chcemy zastosować mocniejszy akcent, wystarczy poprawić linię płynnym eyelinerem.
Uwaga!
Kiedy korzystamy z kayala, na dolnej powiece prawie zawsze widać przestrzeń między najbardziej wystającą częścią krawędzi a powieką dolną. Jeśli pozostanie niezamalowana, psuje cały efekt makijażu. Na powiece dolnej, podobnie jak na górnej, malujemy nieregularne punkciki między rzęsami, ale już eyelinerem płynnym 1001 Stagecolor, tak aby były pośrodku największego skupiska rzęs. Przypomina to efekt doklejonych kępek.
Rzęsy
Warto popracować nad rzęsami, które są modne już od kilku sezonów, a w roku 2009 moda ta osiągnie szczyt. Nowe trendy to powrót do sztucznych rzęs, pojedynczych, utrwalonych na dłużej, kępek czy rzęs na taśmach. Czym się kierować przy ich wyborze? Lekkością, elastycznością i naturalnością przede wszystkim. Najnowsze technologie pochodzą z Japonii, gdzie rzęsy tworzy się z najszlachetniejszego jedwabiu, podobnie jak najdroższe kimona dla gejsz. Rzęsy z prawdziwego jedwabiu są naturalnie elastyczne i gładkie, dzięki czemu – szczególnie kępki i rzęsy na taśmie – nadają się do wielokrotnego stosowania. Są one odporne i trwałe na uszkodzenia mechaniczne, można je dodatkowo malować, w przeciwieństwie do syntetycznych, które się łamią, kruszą i wyginają. Czy maluje się sztuczne rzęsy? Wszystko zależy od ich rodzaju i efektu, jaki chcemy osiągnąć. Jednym z moich trików jest malowanie rzęs eyelinerem. Jest to bardzo szybka i prosta metoda, którą możecie obejrzeć na filmie instruktażowym. Technika malowania rzęs eyelinerem Luizy Lenartowicz służy osiąganiu różnych efektów: naturalnego, kolców róży, rzęs trójwymiarowych, zamierzonego odbicia rzęs na powiece, mokrych rzęs...
Do tego celu potrzebujemy kilku kosmetyków i narzędzi:
-
metalowa długa zalotka z wymienną gumką (plastikowe szybciej ulegają zniszczeniu),
-
szczoteczka coupé na długiej rączce,
-
grzebień do rzęs (najlepiej z samych igieł, ponieważ plastikowe po jednokrotnym użyciu są brudne i trudno je szybko wyczyścić),
-
pędzelek do eyelinera na długiej rączce,
-
czarny eyeliner 1001 Stagecolor płynny, lateksowy, który po wyschnięciu, jeśli nawet zrobimy mały kleks, schodzi jak skóra po opalaniu.
Efekt naturalny
Malujemy rzęsy własne
Po nałożeniu henny i zagęszczeniu krawędzi rzęs kredką permanentną podkręcamy ciepłą, metalową zalotką rzęsy i malujemy je eyelinerem, a na koniec czystą szczoteczką coupé rozczesujemy i utrwalamy wywinięcie i podkręcenie. Dzięki temu, iż rączka szczoteczki jest bardzo długa (ponad 30 cm), efekt wytuszowanych rzęs jest wyrafinowany. Z jednej strony włoski wydają się subtelne, naturalne, a jednocześnie pojedynczo pogrubione, wydłużone i lśniące. Polecam tę metodę paniom, które mają ładne, długie i gęste własne rzęsy, a także osobom noszącym powiększające oczy okulary.
więcej w Cabines nr 32
Luiza Lenartowicz
Perfekcyjny makijaż oczu
Najbardziej odrażającym widokiem w makijażu oczu są niechlujnie pomalowane rzęsy i źle użyty eyeliner. Oprócz posklejanych rzęs i krzywego eyelinera jest jeszcze przestrzeń między krawędzią rzęs a eyelinerem, który został zbyt wysoko nałożony i widać skórę pomiędzy rzęsami. Aby widok był estetyczny, musimy tę powierzchnię przyciemnić i zamalować. Zbyt wysoko położony eyeliner nad rzęsami może wynikać z kilku powodów: początkujący wizażysta, brak staranności i precyzji, wyrastające króciutkie rzęsy, słabo widoczne, ale utrudniające aplikację eyelinera, szczególnie w płynie. Wizażystki wykonujące zagęszczanie i przedłużanie permanentne rzęs doskonale wiedzą, że rzęsy rosną w kilku rzędach naprzemiennie. Dotyczy to zarówno górnej, jak i dolnej krawędzi rzęs. Przygotujmy dwie kredki permanentne: czarną i brązową, kilka konturówek do ust w kolorze zbliżonym do czerwieni wargowej oraz specjalny zmywacz. Zanim przystąpimy do makijażu i nałożymy jakikolwiek krem, najpierw farbujemy rzęsy henną, przytrzymując ją nieco dłużej, żeby zabarwiła się skóra między rzęsami. W przypadku blondynek i rudych używamy henny czarnej i czarno- -brązowej, szczególnie gdy cera, oczy włosy są bardzo jasne, a w przypadku ciemnowłosych – kruczoczarnej. Repigmentację wykonujemy brązową lub czarną kredką permanentną, stawiając między rzęsami i wewnątrz powieki malutkie punkciki, optycznie zagęszczające rzęsy. Pseudomakijaż możemy zastosować również na ustach. Nanosimy na kontury ust kredkę permanentną, a następnie wypełniamy całe usta. Dopiero teraz zaczynamy aplikować korektor, fluid i puder. Po zakończeniu cieniowania powiek, przed malowaniem rzęs, poprawiamy przestrzeń między rzęsami, stosując cake, czyli kremowy eyeliner o konsystencji masła. Do tego celu używam wyjątkowo cieniutkiego pędzelka zwanego eyelinerem, który zaprojektowałam właśnie do malowania naturalnej linii rzęs. Pędzel ma bardzo długą rączkę, dzięki czemu łatwiej nim wypracować precyzyjne szczegóły. Malujemy cieniutkie ukośne kreseczki, jedna przy drugiej, które wchodząc między rzęsy, podkreślają ich naturalną linię. Przy nasadzie rzęs powieka bywa pomarszczona, nawet u osób młodych. Widoczne są drobne ciemne wgłębienia. To właśnie zgodnie z nimi malujemy linię oka. Jeśli chcemy zastosować mocniejszy akcent, wystarczy poprawić linię płynnym eyelinerem.
Uwaga!
Kiedy korzystamy z kayala, na dolnej powiece prawie zawsze widać przestrzeń między najbardziej wystającą częścią krawędzi a powieką dolną. Jeśli pozostanie niezamalowana, psuje cały efekt makijażu. Na powiece dolnej, podobnie jak na górnej, malujemy nieregularne punkciki między rzęsami, ale już eyelinerem płynnym 1001 Stagecolor, tak aby były pośrodku największego skupiska rzęs. Przypomina to efekt doklejonych kępek.
Rzęsy
Warto popracować nad rzęsami, które są modne już od kilku sezonów, a w roku 2009 moda ta osiągnie szczyt. Nowe trendy to powrót do sztucznych rzęs, pojedynczych, utrwalonych na dłużej, kępek czy rzęs na taśmach. Czym się kierować przy ich wyborze? Lekkością, elastycznością i naturalnością przede wszystkim. Najnowsze technologie pochodzą z Japonii, gdzie rzęsy tworzy się z najszlachetniejszego jedwabiu, podobnie jak najdroższe kimona dla gejsz. Rzęsy z prawdziwego jedwabiu są naturalnie elastyczne i gładkie, dzięki czemu – szczególnie kępki i rzęsy na taśmie – nadają się do wielokrotnego stosowania. Są one odporne i trwałe na uszkodzenia mechaniczne, można je dodatkowo malować, w przeciwieństwie do syntetycznych, które się łamią, kruszą i wyginają. Czy maluje się sztuczne rzęsy? Wszystko zależy od ich rodzaju i efektu, jaki chcemy osiągnąć. Jednym z moich trików jest malowanie rzęs eyelinerem. Jest to bardzo szybka i prosta metoda, którą możecie obejrzeć na filmie instruktażowym. Technika malowania rzęs eyelinerem Luizy Lenartowicz służy osiąganiu różnych efektów: naturalnego, kolców róży, rzęs trójwymiarowych, zamierzonego odbicia rzęs na powiece, mokrych rzęs...
Do tego celu potrzebujemy kilku kosmetyków i narzędzi:
- metalowa długa zalotka z wymienną gumką (plastikowe szybciej ulegają zniszczeniu),
- szczoteczka coupé na długiej rączce,
- grzebień do rzęs (najlepiej z samych igieł, ponieważ plastikowe po jednokrotnym użyciu są brudne i trudno je szybko wyczyścić),
- pędzelek do eyelinera na długiej rączce,
- czarny eyeliner 1001 Stagecolor płynny, lateksowy, który po wyschnięciu, jeśli nawet zrobimy mały kleks, schodzi jak skóra po opalaniu.
Efekt naturalny
Malujemy rzęsy własne
Po nałożeniu henny i zagęszczeniu krawędzi rzęs kredką permanentną podkręcamy ciepłą, metalową zalotką rzęsy i malujemy je eyelinerem, a na koniec czystą szczoteczką coupé rozczesujemy i utrwalamy wywinięcie i podkręcenie. Dzięki temu, iż rączka szczoteczki jest bardzo długa (ponad 30 cm), efekt wytuszowanych rzęs jest wyrafinowany. Z jednej strony włoski wydają się subtelne, naturalne, a jednocześnie pojedynczo pogrubione, wydłużone i lśniące. Polecam tę metodę paniom, które mają ładne, długie i gęste własne rzęsy, a także osobom noszącym powiększające oczy okulary.
więcej w Cabines nr 32