Upiększanie albo pielęgnacja? Nie trzeba wybierać

© Subbotina - Depositphotos

Podkład – baza makijażu i warstwa pielęgnująca 

Podkład, produkt stosowany powszechnie w kosmetyce ozdobnej, to emulsja (typu olej w wodzie albo woda w oleju) złożona z olejów – roślinnych, mineralnych albo syntetycznych. W podkładach o stałej konsystencji fazę tłuszczową stanowią woski, np. carnauba, candelilla, wosk pszczeli. Drugim istotnym składnikiem podkładu jest puder (8–14% składu). W jego skład wchodzi głównie talk, kaolin, dwutlenek tytanu lub tlenek cynku (mają one właściwości kryjące, a dwa ostatnie składniki stanowią również naturalne filtry przeciwsłoneczne). Kolejny element to pigmenty, najczęściej tlenki żelaza, które zapewniają właściwości ujednolicające koloryt skóry. Mają zabarwienie od żółtego do czerwonego. Nowoczesne podkłady zawierają jednak także substancje pomocnicze, takie jak przeciwutleniacze, składniki wiążące wilgoć (np. glikol propylenowy), żelujące i pielęgnujące, jak aminokwasy i kolagen. Nie są to już zatem te ciężkie, hamujące oddychanie skóry „mazidła”, którymi smarowano się kiedyś. Są wolne od składników komedogennych (powodujących powstawanie zaskórników) oraz tworzących na skórze nieprzepuszczalną warstwę, a za to obecne są w nich po pierwsze – bardzo ważne, i to nie tylko latem – filtry UV, po drugie – substancje łagodzące, po trzecie – substancje zapobiegające wysuszeniu, wygładzające, nawet ujędrniające, jak wspomniane już aminokwasy i kolagen. Zimą warstewka dobrze dobranego podkładu działa jak ochrona skóry przed wiatrem i mrozem.

Poszerzenie oferty podkładów wiąże się z faktem, że coraz więcej kobiet uskarża się na skórne objawy alergiczne oraz nadwrażliwość skóry – według niektórych źródeł problem ten dotyczy nawet kilkudziesięciu procent osób, nie tylko kobiet, ale i mężczyzn. Specjaliści oceniają, że przyczyniają się do tego zanieczyszczenia środowiskowe – przede wszystkim – ale też tryb życia (stosowanie używek, nieprawidłowa dieta, stresujący tryb życia). Stąd oferta podkładów nawilżających, dla skór alergicznych i wrażliwych, matujących dla skór łojotokowych itd.

Z potrzeby połączenia właściwości podkładu i kremu powstały kremy tonujące, a potem BB (blemish balm), CC (color & care), a nawet DD (dynamic do all) i EE (elemental emulsion).

Piękne usta, zadbane paznokcie i perfekcyjny makijaż

Piękne usta to idealny kształt, ładny kolor i... gładka skóra. Nowoczesne pomadki koloryzują, nawet dodają objętości dzięki składnikom poprawiającym krążenie, ale i wygładzają, regenerują spierzchnięta skórę. Podstawowe składniki szminek to oleje (np. rycynowy) i woski (pszczeli, carnauba), substancje konserwujące, zapachowe i oczywiście pigmenty. Dodatkowo stosuje się przeciwutleniacze – ważne ze względu na tłuszczowy skład – oraz substancje pielęgnujące, np. witaminę A, ceramidy, pantenol, alantoinę i bisabolol o działaniu łagodzącym, a także filtry UV.

W lakierach do paznokci poza pigmentami znajdziemy też składniki odżywcze i wzmacniające płytki paznokci. Kredka do oczu ma dość skromne możliwości, jeśli chodzi o pielęgnację, ale warto wiedzieć, że w starożytności w krajach Afryki stosowano ją jako ochronę przed rażącymi promieniami słońca oraz drobnymi insektami, które wpadały do oczu.

Maskary z kolei muszą być przebadane omfatologicznie, a do tego warto, by posiadały składniki odżywiające rzęsy, zapobiegające ich wypadaniu. Za szczególny przypadek połączenia upiększania i pielęgnacji można uznać kosmetyki mineralne, które kilka lat temu zaczęły podbijać serca klientek. Wykonane z naturalnych składników, głównie pochodzenia mineralnego, są w stanie nie tylko wykonać makijaż, ale i zmatowić twarz, ograniczyć łojotok, stanowić naturalną barierę chroniącą przed promieniami UV. Na koniec warto wspomnieć, że jakość kosmetyków kolorowych bardzo się poprawiła w porównaniu z produktami sprzed lat – paleta kolorów jest szersza, a użyte składniki są starannej dobierane pod względem możliwości drażnienia skóry i wywoływania stanów alergicznych. Nawet kosmetyki do makijażu specjalistycznego – scenicznego, filmowego, fotograficznego, kamuflującego dla osób z chorobami skóry – są dziś mniej obciążające dla skóry mimo o wiele większych właściwości kryjących niż kosmetyki do powszechnego użytku.

Zakończenie

Nie ma już racji bytu pokutujące do niedawna przekonanie, że makijaż niszczy skórę. Zresztą każda odpowiedzialna kosmetyczka powie, że makijaż nie jest dla skóry szkodliwy, o wiele gorszy jest niestaranny, nieumiejętny demakijaż.

Źródła:

• Fink E., Kosmetyka. Przewodnik po substancjach czynnych i pomocniczych, pod red. W. Malinki, Wrocław 2007.
• Petsitis X., Kipper K., Kosmetyka ozdobna i pielęgnacja twarzy. Wiedza o produktach kosmetycznych i ich prawidłowym stosowaniu, pod red. B. Pytrus-Sędłak, Wrocław 2007.