Frakcyjne fale radiowe w medycynie estetycznej i kosmetologii

Frakcyjne fale radiowe to technologia, która w medycynie klinicznej znajduje zastosowanie od lat dwudziestych XX wieku. Wykorzystywana jest m.in. w chirurgii, kardiologii, urologii i onkologii. W medycynie estetycznej FRF obecna jest od niedawna, ale coraz bardziej zyskuje na popularności. Zabiegi z wykorzystaniem tej technologii są bardzo skuteczne w walce z wieloma problemami estetycznymi, co warte podkreślenia – skuteczność połączona jest z bezpieczeństwem i stosunkowo małą uciążliwością dla pacjenta.

Zasada działania urządzeń wykorzystujących FRF jest prosta. Tkanki skóry są podgrzewane za pomocą prądu o częstotliwości radiowej, emitowanego przez specjalne głowice. Mamy tu do czynienia ze swego rodzaju „kontrolowanym poparzeniem”, które stymuluje organizm do samoregeneracji. Z punktu widzenia medycyny estetycznej jednym z najbardziej pożądanych efektów jest pobudzenie fibroblastów do syntezy włókien kolagenowych. Innym wartym wspomnienia zjawiskiem jest uszkodzenie adipocytów i ich lipoliza, co daje duże możliwości w zakresie walki z miejscowym nagromadzeniem tkanki tłuszczowej i cellulitem.

Osobną kategorię urządzeń wykorzystujących FRF stanowią te, w których połączono działanie fal radiowych z mikroigłami (tzw. frakcjonowanie mikroigłowe). Wykorzystywane są tu kilkumilimetrowe piny, które emitują fale radiowe nawet na głębokość 3,5 mm. Dzięki temu wiązka fali radiowej ogrzewa tkanki nawet do 60 stopni C na całej długości mikroigieł i wytwarza koagulację (wypalenie), generując kontrolowany „stan zapalny”, mający na celu uruchomienie naturalnych procesów naprawczych, polegających na pobudzeniu fibroblastów do syntezy nowego kolagenu i elastyny. Zarówno głębokość nakłucia, jak i intensywność działania fal radiowych może być dowolnie sterowana – dzięki temu zabieg jest bardzo precyzyjny i dostosowany do konkretnego problemu, z którym chcemy walczyć. Takie synergiczne działanie sprawdza się doskonale choćby w leczeniu nadmiernej potliwości w okolicy dołu pachowego – poprzez kontrolowane, precyzyjne uszkodzenie gruczołów potowych. Frakcjonowanie mikroigłowe daje spektakularne rezultaty w terapii skóry starzejącej się. Dzięki pobudzeniu procesów samoregeneracyjnych i stymulacji produkcji kolagenu poprawia się gęstość i napięcie skóry, zmarszczki zostają wygładzone. Technologia ta sprawdza się również znakomicie w walce z różnego rodzaju bliznami (np. potrądzikowymi) i rozstępami, które spowodowane są rozciągnięciem włókien kolagenowych i elastynowych lub ich zerwania w głębszych warstwach skóry. Z tego powodu do tej pory zmiany te były trudne lub wręcz niemożliwe do usunięcia. Nawet laser frakcyjny nie dawał satysfakcjonujących rezultatów, gdyż penetruje tkankę do głębokości około 1,7 mm. Teraz dzięki radiofrekwencji i głębokiej penetracji mikroigłowej możemy zaradzić temu defektowi.

Mimo że w medycynie estetycznej i kosmetologii technologia ta obecna jest od niedawna, na rynku już teraz dostępnych jest wiele sprawdzonych systemów ją wykorzystujących. Przykładem mogą być urządzenia izraelskiej firmy Venus Concept. Model Venus Legacy wykorzystuje zjawisko hipertermii, które w połączeniu z innymi zastosowanymi technologiami (wielobiegunowe głowice, impulsowe pole magnetyczne i podciśnienie) gwarantuje spłycenie zmarszczek, redukcję cellulitu, syntezę włókien kolagenowych oraz przyspieszenie przepływu krwi i limfy i idące za tym lepsze dotlenienie i odżywienie tkanek oraz likwidację obrzęków. Z kolei w modelu Venus VIVA zastosowano głowicę ze 160 pinami, która pozwala wywołać efekt terapeutyczny w obrębie skóry właściwej i kontrolowany efekt termiczny na całej powierzchni zabiegowej, wpływający na remodeling włókien kolagenowych. Rezultatem jest m.in. wyraźne napięcie i zagęszczenie skóry, spłycenie zmarszczek i redukcja cellulitu.

Skuteczność terapeutyczna to nie jedyna zaleta technologii frakcjonowania mikroigłowego. Do listy plusów dopisać należy bezpieczeństwo jej stosowania, stosunkowo małą inwazyjność (w porównaniu choćby z laserami frakcyjnymi CO2), krótki czas gojenia i idącą za tym małą uciążliwość dla pacjenta. Stosunkowo krótka jest lista przeciwwskazań – ciąża, rozrusznik serca, poważne problemy z gojeniem się skóry. Co ważne – zabiegi można wykonywać właściwie o każdej porze roku, nawet na opaloną skórę. Jest to zabieg nieinwazyjny – nie wymaga znieczulenia ani rekonwalescencji. Czas rekonwalescencji w przypadku lasera to ok. 10 dni, a w przypadku Venus Viva nie występuje w ogóle. Jedynie skóra poddana zabiegowi jest zaczerwieniona tego samego dnia i dzień po wykonaniu zabiegu. Do około czwartego dnia po zabiegu skóra będzie tylko lekko „chropowata”. Rozbieżność, jaka zachodzi pomiędzy tymi dwiema metodami, uwarunkowana jest procesem ablacji (odparowanie wody z naskórka), który podczas zabiegu Venus Viva jest niewielki, a to za sprawą wspomnianych mikroigiełek. Natomiast laser frakcyjny jest metodą w pełni ablacyjną, dlatego łuszczenie się skóry jest znaczne, w przeciwieństwie do RF.

Biorąc pod uwagę skuteczność, jest to jedna z najmniej uciążliwych i najbezpieczniejszych technologii dostępnych na rynku.