Kiedy i po co do fizjoterapeuty?

© choreograph - Depositphotos

Głównym narzędziem pracy fizjoterapeuty jest jego ciało, a wykorzystywaną metodą leczniczą jest szeroko pojęty ruch, który od czasów Hipokratesa uważany jest za uniwersalny lek. W oddziaływaniach fizjoterapeutycznych wykorzystuje się również tzw. metody fizykalne, obejmujące lecznicze właściwości ultradźwięków, lasera, pola magnetycznego, prądów, oraz metody naturalne, takie jak kąpiele w wodzie o różnym składzie jonowym i temperaturze, borowina, błota mineralne, inhalacje z naturalnych olejków aromatycznych, sauna czy charakterystyczny klimat.

Za sprawą ustawy o zawodzie fizjoterapeuty, która weszła w życie w maju 2016 roku, dostęp do fizjoterapii w Polsce stał się bezpieczny i bardziej dostępny. Już za kilka miesięcy każdy fizjoterapeuta, który ma odpowiednie kwalifikacje i kompetencje w stosunku do wykształcenia, otrzyma numer tożsamy z prawem wykonywania zawodu, będzie zarejestrowany w samorządzie fizjoterapeutów. Dzięki temu, przystępując do rehabilitacji, każdy pacjent będzie miał pewność, że jego proces usprawniania będzie odbywać się prawidłowo i będzie prowadzony przez osobę w tym kierunku wykształconą, co niestety stanowiło zmorę tego sektora usług medycznych, gdzie każdy, nawet hydraulik czy fryzjerka, ze względu na luki prawne, mógł działać pod szyldem usług fizjoterapeutycznych, niosąc szkodę społeczeństwu.

W dalszym ciągu zmiany nie dają pewności, że czasami kilkumiesięczne kolejki na rehabilitację w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia zostaną zmniejszone. Liczba fizjoterapeutów mających kontrakt z NFZ jest w dalszym ciągu niewystarczająca w stosunku do potrzeb i problemów zdrowotnych społeczeństwa, a kontakt z fizjoterapeutą jest utrudniony przez konieczność posiadania skierowania od lekarza specjalisty, do którego kolejki są równie długie. W związku z tym deficytem dość dobrze wykształcił się sektor prywatny, świadczący szeroki zakres usług.

Zgłaszając się do fizjoterapeuty z problemem zdrowotnym, zazwyczaj nie czeka się dłużej niż kilka dni. Przed przystąpieniem do terapii wykona on diagnostykę składowych aparatu ruchu, szukając przyczyny oraz miejsca dolegliwości bólowych, następnie przeprowadzi obszerny wywiad. Jeżeli objawy będą niepokojące, fizjoterapeuta może poprosić o dostarczenie dodatkowej dokumentacji z diagnostyki obrazowej bądź opinię lekarską. Cena wizyty u fizjoterapeuty waha się w granicach 50–150 zł, czasami w cenę wliczony jest dojazd do domu pacjenta.

Szukając najlepszego specjalisty, warto wprost pytać, jeśli informacje nie są zawarte na jego stronie internetowej, jakie ma kompetencje, jaki jest jego kierunek specjalizacji, jakie ukończył dodatkowe szkolenia. Jeżeli mamy problemy z bólem kręgosłupa, kolana, barku, stany po urazach lub wypadkach, warto poszukać osoby, która specjalizuje się w terapii manualnej; problemy występujące np. po udarze czy uszkodzeniach ośrodkowego układu nerwowego warto powierzyć fizjoterapeucie, który ukończył międzynarodowe szkolenia terapii neurologicznej, jak Bobath, Vojta, PNF; fizjoterapeuci dziecięcy z pewnością zlikwidują bądź zmniejszą problemy związane z wadami postawy ciała, nieprawidłowym napięciem mięśniowym czy chorobami wrodzonymi; problemy kobiet po porodzie w postaci rozstępu mięśni brzucha, wysiłkowego nietrzymania moczu czy bólu blizny po cesarskim cięciu również z powodzeniem poddaje się fizjoterapii.

Od wielu lat fizjoterapia to podstawa leczenia w pulmonologii, kardiologii, neurologii, reumatologii, ortopedii i traumatologii, chirurgii, intensywnej terapii, ginekologii i położnictwie, a od kilkudziesięciu lat nawet w onkologii. Należy pamiętać, że fizjoterapia to nie tylko masaż i ćwiczenia na przeróżnych urządzeniach. Fizjoterapeuci dysponują ogromną wiedzą o funkcjonowaniu ludzkiego ciała i pojawiających się zaburzeniach, a nowe metody terapii znacznie odbiegają od naszych wyobrażeń. Czasami jedyną możliwością powrotu do dobrego stanu funkcjonalnego jest tylko fizjoterapia, której nie jest w stanie zastąpić żaden lek.

Skoro rehabilitacja ma tyle cennych walorów, dlaczego istnieje wciąż tak mała świadomość społeczeństwa na temat tego działu medycyny? Dlaczego fizjoterapeuci, mimo że są grupą medyczną o najwyższym wskaźniku zaufania pacjentów, nadal są marginalizowani w procesie leczenia? Dlaczego Polacy rocznie spożywają ponad 115 mln opakowań leków przeciwbólowych, wydając na nie krocie i niszcząc swoje zdrowie, zamiast w sposób bezpieczny odpowiednio wcześnie rozpocząć diagnostykę bólu i udać się m.in. do fizjoterapeuty? Wciąż stanowi to dla mnie zagadkę, skoro rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki.