Cabines 85grudzień 2016 - styczeń 2017
Halloweenowy potwór – makijaż krok po kroku
powrótMakijaż
Co to są farby wodne?
Jak wskazuje nazwa, są to suche pigmenty, które aktywuje się przez dodanie wody. Po zwilżeniu farba nabiera konsystencji gwaszu i można ją nakładać bezpośrednio na skórę. Używa się tych farb do makijażu dla dzieci, artystycznego (body i face painting). Dostępne są kolory matowe, opalizujące, a nawet fluorescencyjne. Można je mieszać i nakładać warstwami.
Demakijaż jest szybki i łatwy – idealne rozwiązanie na zabawę halloweenową. Pokażemy więc, jak wyczarować farbami potwora o wielkich zębach.
1.
Gąbką do podkładu nałożyć farbę w kolorze khaki na całą twarz, a także na widoczne części ciała, których nie zakrywa ubranie. Zmieszać ten sam kolor z białą farbą, żeby uzyskać jaśniejszy odcień i nałożyć go na środek czoła, grzbiet nosa, podbródek i policzki. To pozwoli rozświetlić twarz.
2.
Wyrzeźbić twarz za pomocą koloru fioletoworóżowego albo śliwkowego. Nakładać farbę pędzlem do powiek. Pomalować skronie, bruzdy policzkowe, dół brody, miejsce nad brwiami, ruchomą powiekę i wewnętrzny kącik oka.
3.
Za pomocą pędzelka do nakładania eyelinera albo do ust pomalować usta fioletową farbą. Usta powinny zaczynać się pod nosem i kończyć pod linią dolnej wargi. Namalować następnie poziome bruzdy pod ustami, potem na czole, narysować mocne łuki brwiowe. Taki makijaż sprawi, że twarz wyda się obca, a nawet agresywna. Każda linia powinna być czysta i wyraźna w górnej części, a rozmyta w dolnej, co zapewni wrażenie głębi, trójwymiarowości.
4.
Cieniutkim pędzelkiem do eyelinera i białą farbą namalować zęby.
5.
Namalować obrys ust i pomalować wnętrze na czarno. Używamy tu pędzelka do ust. Pozostają do namalowania dziąsła – malujemy je pod czarny obrysem ust tym samym pędzelkiem i brązową lub kasztanową farbą.
6.
Zakończyć makijaż namalowaniem ran na czole, brodzie i dekolcie. Najlepiej użyć do tego szablonu. Można tez posłużyć się aerografem.
Na koniec obrysowujemy kontury oczu czarną farbą – to pogłębi spojrzenie i będzie ostatnim muśnięciem.
Stéphanie Bernard