Błysk w mig

powrót

Makijaż

Mycie twarzy i demakijaż to – można powiedzieć – cały rytuał. Jest to zabieg niezwykle istotny, ponieważ odpowiednio wykonany może zapewnić dobry wygląd skóry, dobre działanie kosmetyków nakładanych później i brak problemów w postaci zanieczyszczonych porów, zaskórników i innych skaz.

Biorąc pod uwagę znaczenie tej codziennej czynności, nie powinno nas dziwić, że do mycia twarzy mamy cały arsenał środków – od mydła, które wprawdzie nie jest zalecane jako zbyt zasadowe i drażniące, ale wiele osób nadal używa go do tego celu, przez specjalne żele, pianki, kremy, płyny micelarne, mleczka kosmetyczne i toniki.

Firmy kosmetyczne wychodzą naprzeciw potrzebie wygody i kosmetyki do mycia twarzy zamykają już nie tylko w butelce, ale na przykład w jednorazowych saszetkach zawierających nasączaną chusteczkę. Idealnych na podróż, do schowania w torebce albo do użycia, gdy goni nas czas.Użytkowniczki z kolei dzielą się na te stawiające na wygodę i wybierające na przykład płyn micelarny oraz na zwolenniczki spłukiwania wodą użytych kosmetyków.

A co, gdyby była i trzecia droga? Mycie samą wodą. Taka droga jest i bynajmniej nie oznacza mycia niedokładnego.

Potęga mikrowłókien

Rękawica do demakijażu wykonana ze specjalnych mikrowłókien, które są cieńsze trzydziestokrotnie od włókien bawełny i stokrotnie od ludzkiego włosa. Glov to wynalazek dwóch Polek, który szybko podbił zachodnie rynki. Usuwa makijaż i oczyszcza skórę twarzy tylko przy użyciu wody, dzięki czemu na łazienkowej półce zrobi się przestronniej. Jest produktem wielorazowym, wystarcza na kilkanaście tygodni użytkowania. Mikrowłókna nie podrażniają skóry, nadają się nawet do cery wrażliwej. Również alergiczki mogą być spokojne, bo nie muszą używać żadnych innych kosmetyków do mycia. Mycie twarzy rękawicą zapewnia jej też naturalny lekki peeling i masaż pobudzający krążenie krwi. Rękawiczka jest wygodna w użyciu i przechowywaniu, nic dziwnego więc, że przy tylu zaletach została obsypana licznymi nagrodami i dowodami uznania konsumentek.

Gadżet z Azji

Konjac to – można powiedzieć – dalekowschodni gadżet, chociaż z technologią niemający nic wspólnego.Jest to naturalna myjka wytwarzana z rośliny o nazwie Amorphophallus konjac (nazwy polskie: amorfofalus, dziwidło). Kwiaty tej rośliny – ciekawostka – wydzielają zapach zgniłego mięsa, ale nie stoi to na przeszkodzie temu, że roślina ma zastosowanie w świecie urody. Podobnie jak opisana wyżej rękawica, gąbka wykonana z korzenia amorfofalusa służy do mycia twarzy bez użycia kosmetyków, samą wodą. Taka gąbka zawiera naturalną delikatną substancję myjącą, która nie zmienia odczynu skóry, dlatego jest dla niej bardzo korzystna.

Za używaniem produktów wielorazowych, takich jak opisana rękawica i gąbka konjac, przemawiają także względy ekologiczne. Wprawdzie i rękawice, i gąbkę należy co jakiś czas wymienić, ale i tak znacząco zmniejsza się ilość zużytych wacików kosmetycznych, jednorazowych chusteczek do demakijażu, tubek i buteleczek kosmetyków. Ponadto nasza skóra, podobnie jak nasze mózgi, cierpi współcześnie na „przebodźcowanie”. Nakładamy na nią mnóstwo produktów, a do tego musi radzić sobie z warunkami środowiskowymi i zanieczyszczeniem. Gdyby miała głos, z całą pewnością twierdziłaby, że mniej znaczy więcej.

Źródła:

www.glov.co

www.konjacspongecompany.com/

Dorota Bury

Muzyka relaksacyjna bez opłat ZAiKS